[ Wegańskie ciasta i desery ]

KULKI SEZAMOWE Z LNEM, KAKAO I FIGAMI

Generalnie nie cierpię kulać. Kulek, klusek, kotletów i innych takich kulanych. 8 sztuk, max 16 jestem w stanie zrobić, potem czuję się jak człowiek postawiony przy taśmie produkcyjnej, co nie wpływa na mnie za dobrze, bo wolę proces twórczy, niż szablonowo powtarzalny.

Jednak czasem człowiek musi, inaczej… nie zje tego, co by chciał. Dlatego bywa, że kulam 50 klusek na obiad i dlatego zdarzyło się, że ukulałam 50 kulek na przekąskę, która świetnie służyła mi przez prawie tydzień, bo niestety nie zdobyła serc moich dzieci, jak to zrobienie jej miało na celu, za to zdobyła serce moje, bo nie wyszła nic, ale to nic słodka. Uprzedzam więc, że fani słodkich kulek nie mają tu czego szukać (tu, w sensie w tym przepisie), bo TE kulki są zdecydowanie ZBYT ;) Jeśli ktoś lubi natomiast nie słodkie, ciemne czekolady, smak sezamu niesłodzonego, mało słodkie batony energetyczne itp. rzeczy, powinien być zadowolony z efektu co najmniej tak, jak ja, więc składniki, blender lub młynek i robimy kulki pełne wapnia.

SKŁADNIKI

  • 1,5 szklanki sezamu białego niełuskanego,
  • 0,5 szklanki lnu brązowego,
  • 1 duża, kopiasta łyżka ciemnego kakao,
  • 4 duże figi suszone,
  • 1 łyżeczka oleju konopnego,
  • wiórki kokosowe do obtaczania.

JAK ZROBIĆ

  • Najpierw namoczyć figi, najlepiej zalać ciepłą wodą i zostawić na dłuższy czas, aż napęcznieją (przynajmniej godzinkę trzeba im dać).
  • Namoczone figi odsączyć z resztek wody ale wody spod fig nie wylewać, przyda się za chwilę. Zmielić figi i przełożyć do miseczki.
  • Jeśli nie macie super blendera, trzeba zmielić sezam i len w młynku. Następnie zmielone nasiona i kakao wymieszać na jednolitą masę.
  • Jeśli macie super blender wystarczy wsypać do niego sezam, len i kakao i zmielić wszystko razem za jednym zamachem.
  • Teraz trzeba połączyć masę z musem figowym, jeśli jest za mało plastyczna, podlać łyżką wody z fig.
  • Osobiście dodałam jeszcze łyżeczkę oleju konopnego, ponieważ bardzo lubię smak, jaki nadaje. Nie jest to jednak konieczne, bo nasiona same w sobie są już dość tłuste, więc jeśli chcecie, możecie ten składnik po prostu pominąć.
  • Z gotowej „plastelinki” kulać kulki (o matko i córko, trochę to trwa!). Mnie wyszło około 50 sztuk.
  • Gotowe kulki obtoczyć w wiórkach kokosowych.

Kulki można przechowywać w lodówce ale też normalnie na stole, jeśli użyjecie dobrej jakości składników, nic Wam nie zjełczeje przez kilka dni. Te dobre składniki wiecie, gdzie kupić (odnośniki w linkach) :) Generalnie bardzo sycąca rzecz, 4 takie kulki na raz i nie byłam w stanie zjeść więcej, częstowałam znajomą, chwaliła, że dobre, więc i Wy możecie zaryzykować ;)

Dla fanów słodkich kulek przypominam prehistoryczny wpis o kulkach mocy na daktylach, my już ich nie robimy, bo są dla nas za słodkie, jednak wiele osób zdążyło je „podłapać” i dla początkujących poszukujących może nie jest to taka oczywistość: https://www.wszystkojestwglowie.pl/kulki-mocy-energetyczne-sodycze-w-15/. Powodzenia i smacznego, do następnego!

Tags: , , , , , , , , , , , , , , ,

Wszystko jest w głowie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *