Do wigilijnej kapusty muszą być prawdziwe, leśne grzyby, najlepiej borowiki. Dobrze ususzone w październiku, teraz mają swój czas :)
SKŁADNIKI
- 1 kg dobrej kapusty kiszonej,
- 10 dkg suszonych grzybów, najlepiej borowików,
- 1 cebula,
- olej,
- sól, pieprz do przyprawienia,
- opcjonalnie liść laurowy i ziele angielskie.
JAK ZROBIĆ
- Grzyby przepłukać, zalać zimną wodą i zostawić na noc do namoczenia. Po namoczeniu nie odlewać wody, w której się moczyły.
- Kapustę poszatkować i przełożyć do garnka, dodać do niej grzyby razem z wodą z moczenia, dolać jeszcze szklankę wody, wymieszać wszystko, wstawić do gotowania. Gotować ok. godziny (tyle powinno wystarczyć, żeby wygotować prawie całą wodę).
- Cebulę pokroić w drobną kostkę i dodać do ugotowanej kapusty (surową).
- Dodać olej, aby natłuścić kapustę i pogłębić jej smak – ok. 4 łyżek.
- Doprawić do smaku pieprzem i solą – ok. płaskiej łyżeczki pieprzu i płaskiej łyżeczki soli.
- Osobiście do gotowania kapusty wigilijnej nie używam liści laurowych ani ziela angielskiego, które mocno wpływają na smak. Kapusta ma smakować przede wszystkim grzybami. Jeśli jednak chcecie, możecie dodać liść i kilka kulek ziela do gotowania, podobnie jak możecie dodać cebulę zeszkloną wcześniej na oleju zamiast surowej, smak będzie jednak nieco inny.
- Tak samo ugotowaną kapustą można faszerować pierogi, a także wykorzystać ją do zrobienia poświątecznego bigosu, jeśli zawczasu ugotujecie jej więcej (pamiętajcie wtedy o zwiększeniu również ilości grzybów). Będzie wspaniała również do sylwestrowych krokietów.
- Kapusta nabiera coraz lepszego smaku z upływem czasu, dlatego warto przygotować ją przynajmniej dzień lud dwa przed świętami.