[ Współpraca - recenzje książek ]

„Nowe jadłospisy odżywcze” – Agnieszka i Mateusz Żłobińscy – recenzja książki


Pamiętacie pierwszą książkę Agnieszki i Mateusza Żłobińskich „Jadłospisy odżywcze”? Właśnie dostałam do posmakowania egzemplarz jej kontynuacji: „Nowe jadłospisy odżywcze” czyli jeszcze prostsze przepisy i super patenty dla zabieganych. Już pierwsza książka była niezwykła, łącząc 100% wegańskie przepisy ze starannie obliczonymi wartościami odżywczymi. Proste sposoby na pełnowartościowe posiłki i dosłownie obrazkowa forma przedstawiania przepisów urzekły mnie od pierwszego wejrzenia. Druga część jest jeszcze lepiej opracowana.

Nowe jadłospisy odżywcze Spis treści

Idea „Nowych jadłospisów odżywczych” nawiązuje oczywiście do pierwszej części, stworzonej jako pomoc w zdrowym odżywianiu dla ludzi nie mających czasu na gotowanie. Tym razem przepisy są jeszcze prostsze. Zostały wyeliminowane elementy zajmujące najwięcej czasu, będące przeszkodą w realizacji zdrowego odżywiania w sytuacji, kiedy trzeba codziennie pogodzić wiele różnych obowiązków. Specjalnie oznaczone zostały dania, których przygotowanie zajmuje mniej niż 15 minut, dania dobre na wynos oraz dania świetne do mrożenia. Podobnie jak w części pierwszej tutaj również do każdego przepisu dołączona została starannie obliczona lista składników odżywczych, których danie dostarcza organizmowi.

Przepisy opracowane są podwójnie – dla diety 1500 oraz 2000 kcal, dzięki czemu można w łatwy sposób osiągnąć wartość kaloryczną posiłków dostosowaną do własnego zapotrzebowania. Jeszcze ważniejsza od liczby kalorii w diecie jest jej wartość odżywcza i tutaj znowu bomba! Kolejny raz Mateusz przekopał się przez masę danych i kolejny raz Agnieszka wyszukała sposoby na to, żeby teorię połączyć z praktyką i stworzyć kolejny zestaw szybkich i jednocześnie odżywczych dań.

W książce znajdują się znowu konkretne śniadania, przekąski słodkie i słone, obiady oraz kolacje, ale także dania ratunkowe, kiedy nie ma czasu na zakupy, a w lodówce brak świeżych warzyw i owoców. Lista produktów długo stojących, które można kupić raz na jakiś czas w większej ilości, pozwala przygotować co najmniej kilka dań awaryjnych, nadal zachowujących wartość odżywczą. Świetną ściągawką jest także builder odżywczy – idealny sposób na gotowanie z resztek. Wielu ludziom sprawia kłopot gotowanie bez konkretnych przepisów i nawet mając zapasy w lodówce i spiżarce nie bardzo wiedzą jak je wykorzystać. Builder na danie jednogarnkowe pomaga stworzyć własne danie w oparciu o dostępne strączki, kasze, warzywa, grzyby, owoce, orzechy, nasiona, ulubione przyprawy.

Osobiście rzadko korzystam z gotowych, cudzych przepisów, zazwyczaj wchodzę do kuchni i zaczynam gotować co mi akurat przyjdzie do głowy. Przez lata wypracowały się u nas ulubione dania, do których chętnie wracam i przygotowuję je błyskawicznie, gotowanie z resztek też nigdy nie było dla mnie problemem. Kiedy jednak wzięłam do ręki „Nowe jadłospisy odżywcze” odkryłam, że co kilka stron myślałam: „O, jakie fajne”, „Mmmm, to musi być pyszne”, „Wow, na to bym nie wpadła”, „To trzeba będzie wypróbować”. Jestem więc w 100% przekonana, że nawet osoby potrafiące ogarniać swoje posiłki na co dzień mogą być zachwycone kolejnym wydaniem rodzeństwa Żłobińskich, ponieważ tak dobrze opracowanych przepisów pod kątem prostoty składników i przygotowania a jednocześnie wartości odżywczej i to w oparciu wyłącznie o roślinne składniki naprawdę ze świecą szukać.

Na koniec znowu kilka słów o samej formie książki. Kolejny raz jest to książka na spirali, co naprawdę ułatwia korzystanie z niej w kuchni. Papier jest grubszy, odporny na zabrudzenia, o które w trakcie gotowania nietrudno. Okładka jest lekko pogrubiona, ze skrzydełkami, którymi można zaznaczyć wybrane miejsca w książce. Apetyczne, kolorowe zdjęcia zachęcają do wypróbowania przepisów a przejrzysty spis treści z podglądem dania pozwala szybko znaleźć przepis bez konieczności wertowania całej książki.

Serdecznie gratuluję Agnieszce i Mateuszowi kolejnej książki, która na pewno podbije serca wielu kolejnych osób, zwłaszcza tych, które naprawdę chciałyby odżywiać się zdrowiej, ale naprawdę brak im czasu na gotowanie w ferworze codziennej walki o każdą godzinę. „Nowe jadłospisy odżywcze” to realna pomoc dietetyczna, oparta na rzetelnych źródłach naukowych, a przy tym wszystkie przepisy są 100% roślinne i jednocześnie w pełni bezglutenowe oraz bez cukru, tak więc nawet specjalne wymagania dietetyczne nie są przeszkodą w korzystaniu z nich.

Książki nie znajdziecie w księgarniach, za to już teraz możecie zamówić ją na stronie książki: http://www.dietaodzywcza.pl/nowejadlospisy/,

polecam gorąco!

Sylwia Falkiewicz

Tags: ,

Wszystko jest w głowie

2 Comments

  1. Książka wygląda bardzo interesująco ;)

  2. Wow, muszę koniecznie sięgnąć po tę książkę :) Zapraszam do skomentowania mojego wpisu: https://eko-lajf.blogspot.com/2019/11/rewolucja-na-talerzu-czy-dieta-roslinna.html

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *