Ciasto wymyślone i prawie w całości popełnione przez moje 8-letnie dziecię, smakowało pysznie, więc polecam ;)
Podstawa to ciasto czekoladowe zrobione tak:
SKŁADNIKI SUCHE:
- 2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej,
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 0,5 szklanki kakao,
- 0,5 szklanki cukru.
SKŁADNIKI MOKRE:
- 2 małe, dojrzałe banany, rozgniecione widelcem,
- 1/3 szklanki oleju (u mnie kokosowy),
- 2/3 szklanki wody,
-
sok z połówki cytryny.
JAK ZROBIĆ:
- Składniki suche wymieszać w 1 misce,
- składniki mokre wymieszać w 2 misce,
- przelać mokre do suchych, wymieszać i do całości dorzucić pokrojoną gorzką czekoladę – 1 całą tabliczkę.
- Ciasto przełożyć do formy i włożyć do nagrzanego do 180 stopni piekarnika, piec 35 minut, wyjąć i wystudzić.
W czasie, kiedy ciasto się piecze, PRZYGOTOWAĆ BUDYŃ – u mnie śmietankowy (kupny) zrobiony na mleku kokosowym.
Mleko kokosowe „wyprodukowane” zostało z miąższu kokosowego – 2,5 łyżki miąższu zmiksowane ze szklanką ciepłej wody i z tej ilości mleka ugotowany budyń (nie więcej, żeby budyń był odpowiednio gęsty do ciasta). My do budyniu nie dodałyśmy już cukru, smakował wybornie.
Potrzebne są jeszcze TRUSKAWKI – około 2 szklanek. Umyć, obrać z szypułek, rozgnieść widelcem w jakiejś miseczce.
I teraz tak:
- na wystudzone ciasto wyłożyć przestudzony budyń, rozprowadzić po całym cieście (można delikatnie ściąć „skórkę” ciasta z wierzchu),
- na budyń wyłożyć truskawki, rozprowadzić,
- całość posypać porządnie wiórkami kokosowymi,
- i najlepiej przykryć folią i włożyć na kilka godzin do lodówki.
Zdjęć z procesu produkcji brak, ponieważ robiłyśmy ciasto późnym wieczorem, żeby mieć pyszne śniadanie następnego dnia. Bez problemu jednak na pewno poradzicie sobie z tym naprawdę prostym ciachem ;) Smacznego!