Zupy fasolowej było już u mnie trochę… Zawsze ekspresowe, zawsze przy okazji gotowania fasoli na „smalec”, za każdym razem jednak …

Zupy fasolowej było już u mnie trochę… Zawsze ekspresowe, zawsze przy okazji gotowania fasoli na „smalec”, za każdym razem jednak …
QUINOA. Jak to się stało, że nie ma jeszcze żadnego wpisu z nią na moim blogu? Ale najpierw – co …
Zdarza się tak, że naprawdę nie mam czasu na gotowanie. Albo najzwyczajniej w świecie NIE CHCE MI SIĘ. A zjeść …
Wczoraj był taki śmieszny dzień, „pasta day” czyli święto makaronu. Nawet moje dziecko kręciło głową na fakt, że makaron ma …