Dzisiaj szybki wpis o zupie.
Szybkiej oczywiście :)
2 lata temu na blogu pokazywałam 2 ekspresowe zupy pomidorowe, w tym jedną z fasolą właśnie.
Tamta była bardziej tradycyjna smakowo, fasola + majeranek, i taką właśnie najczęściej robię, pomidorową lub białą, ale w ten deseń.
Dziś mamy fasolówkę bardziej w stylu włoskim, pomidory + czosnek + bazylia,
i kolejny raz przekonuję się, że te smaki są jednak bliższe mojemu sercu…
A więc:
– fasolę ugotowaną przy okazji gotowania fasoli na smalec wrzucamy do garnka,
– zalewamy litrem soku pomidorowego 100%,
– włączamy średni ogień pod garnkiem,
– dodajemy przyprawy – u mnie dziś były to:
1 łyżeczka papryki słodkiej wędzonej, pół łyżeczki pieprzu, 2 świeżo wyciśnięte ząbki czosnku, kopiasta łyżeczka suszonej bazylii; kto potrzebuje, dosala,
– dodajemy olej,
– podgrzewamy całość chwilę,
– nalewamy na talerze, jemy.
Całość zajmuje nie więcej, niż 10 minut, od wrzucenia fasoli do garnka do gorącej zupy na talerzu, a smak… spróbujcie sami :) SMACZNEGO!