Jeszcze jeden post dzisiaj, bo muszę hurtowo nadrobić zaległości ;)
Pokazywałam Wam już kiedyś ekspresową zupę fasolową pomidorową oraz podobnie ekspresową fasolową pomidorową na smak włoski. Dzisiaj do grona ekspresowych zup fasolowych dołączy zupa biała, równie szybka i równie pyszna, jak tamte dwie :)
Jak zwykle, przy okazji gotowania fasoli na „smalec”, gotuję jej podwójną porcję, z czego połowa idzie na obiadową zupę. Czasem pomidorową, czasem białą, a białą robimy tak:
– z fasoli przeznaczonej na zupę połowę przekładamy do blendera, dolewamy wody dobrej do picia oraz trochę oleju, przyprawiamy solą i pieprzem, miksujemy,
– zmiksowany krem przelewamy do garnka z resztą fasoli, dodajemy naprawdę konkretną ilość majeranku, dolewamy wody do ulubionej gęstości zupy i…
– przekładamy na talerz i jemy albo ewentualnie najpierw podgrzewamy do gorącej i jemy.
Można doprawić papryką wędzoną, sypnąć prażonej cebulki, co kto lubi.
Można zagryzać chlebem ale i bez tego jest gęsta, kremowa i bardzo sycąca.
Dla mnie najważniejsze, że szybka, łatwa, smaczna, pożywna, no i…
z fasoli :D
Smacznego!
Dla mnie bomba! W smaku bardzo zbliżona do tradycyjnej fasolowej, a o ile prostsza. Ugotowałam ją dla mojego dziecka, ale ja też się zajadam. Po prostu mniammmm! Mnie daleko do weganizmu, ale uwielbiam takie proste i zdrowe przepisy. Miło się do Ciebie zagląda :)
Cieszę się bardzo i dzięki za przypomnienie, chcę tę zupę zrobić już od 3 dni ale ciągle zapominam namoczyć fasolę :D Będzie na jutro
Nie mogłaś tego opublikować wcześniej? Gotowałam gar fasoli, ale w końcu zrobiłam fasolkę po bretońsku do zamrożenia:P Ale zupkę też bym zjadła nooo;P
Kurde, no, przed chwilą dopiero napisałam, sooooorry. Będziesz mieć na następny raz :)