A to, co widzicie, to przepyszna, super szybka, odżywcza i jeszcze raz przepyszna przekąska na taki szary dzień jak dziś i jakich wiele u nas niestety… Po czymś takim nastrój musi, po prostu MUSI się poprawić :))
Potrzebny jest dojrzały ananas, pokrojony na kawałki „na jeden kęs” oraz ciepły sos czekoladowy.
Sos, który pokochałam od pierwszego spróbowania, o którym wspominałam tutaj, dzisiaj w uproszczonej wersji, czyli tylko olej kokosowy, syrop klonowy i kakao, wymieszane na ciepło i od razu wylane na ananas. Czas przygotowania sosu jest krótszy, niż krojenie ananasa, więc jeśli się skończy, można błyskawicznie dorobić drugą porcję :) POLECAM GORĄCO!
P.s. W następnym poście 5 smaków tofu na 5 sposobów, ale potrzebuję trochę więcej, niż 5 minut czasu, żeby o tym napisać, a tylko tyle miałam dzisiaj. Wiem, że mi wybaczycie, więc wielkie dzięki i pozdrawiam serdecznie, do zobaczenia!
WITAM,
Zapraszam do uczestnictwa w konkursie kulinarnym!- KUCHNIA W KLIMACIE PRL-u
Do wygrania wiele atrakcyjnych nagród!
Więcej na;
http://tradycyjnakuchnia.blogspot.com/2015/06/konkurs-kulinarny-kuchnia-w-klimacie.html