Wegański placek po węgiersku pojawił się już kiedyś na blogu (dokładnie tutaj: https://www.wszystkojestwglowie.pl/weganski-placek-po-wegiersku/ ), jednak dziś chcę pokazać Wam placek zrobiony całkowicie bez mąki i z nieco innym farszem. Generalnie placki ziemniaczane bez mąki to nie taka dziwna rzecz, jednak w przepisach, które poglądowo sprawdziłam, występuje jajko. Dzisiejszy post dedykuję więc wszystkim, którzy nie wiedzą, jak zrobić placki ziemniaczane i bez jajek, i bez mąki, a przy tym nafaszerowane świetnie pachnącym, „wędzonym” farszem zamiast mięsa.
SKŁADNIKI na 2 duże placki:
- 4 ziemniaki,
- 1 cebula,
- sól i pieprz,
- olej do smażenia.
SKŁADNIKI na farsz i wykończenie placków:
- 8 pieczarek,
- 1 cebula,
- po pół papryki czerwonej, żółtej i zielonej,
- 1 kostka tofu wędzonego,
- przyprawy: sól, pieprz, papryka wędzona słodka lub ostra (jak wolicie),
- olej do smażenia,
- jogurt sojowy do polania na koniec.
JAK ZROBIĆ
- Zacząć od przygotowania masy na placki, która musi trochę poleżakować przed smażeniem, potem przygotować farsz.
- Wszystkie ziemniaki zetrzeć do miski na tarce na grubych oczkach.
- Cebulę również zetrzeć, najlepiej między 3 a 4 ziemniakiem, wtedy jej końcówkę można docisnąć do tarki ostatnim ziemniakiem i zetrzeć całą bez obawy o palce ;) Żeby nie płakać, osobiście odwracam głowę w bok, żeby oddalić oczy od cebuli i ścieram ją na wyczucie – ani jednej łzy :D
- Do masy dodać pół łyżeczki pieprzu i płaską łyżeczkę soli, wymieszać porządnie i odstawić na bok.
- Teraz farsz do placków. Zacząć od obrania kolejnej cebuli. Wstawić na średni ogień głęboką patelnię, wlać do niej 2 łyżki oleju, cebulę pokroić w drobną kostkę, wrzucić do patelni, posypać pieprzem, wymieszać, zostawić.
- Obrać pieczarki, kroić w plastry, dorzucać do cebuli, za każdym razem mieszając całość. Kiedy wszystkie pieczarki są już w patelni, posypać je kopiastą łyżeczką papryki wędzonej (u mnie słodkiej, bo ostrego jedzenia nie lubimy, ale jeśli chcecie placek bardziej ognisty, jak najbardziej użyjcie ostrej), posolić (pół płaskiej łyżeczki), wymieszać porządnie.
- Teraz papryki – kroić w paski i dorzucać do pieczarek, mieszać wszystko razem. Na koniec pokroić tofu w niewielką kostkę, dodać do warzyw, wymieszać i zostawić na najmniejszym ogniu na czas smażenia placków.
- Masę ziemniaczaną z miski odcedzić na durszlaku. Na patelni rozgrzać dobrze olej w większej ilości (musi być pokryte całe dno + trochę więcej). Podzielić masę na 2 części (na 2 duże placki), wyłożyć jedną na patelnię i szybko rozprowadzić całość w formę dużego placka. Smażyć placek kilka minut z 1 strony – jako, że jest większy, smażenie będzie trwało dłużej, niż zwykłych, małych placków – około 5 minut zamiast 3 powinno wystarczyć, choć ja dla siebie smażę jeszcze trochę dłużej, bo lubię placki mocno spieczone. Szeroką łopatką szybko przerzucić placek na drugą stronę, w razie potrzeby dolewając trochę oleju. W czasie smażenia drugiej strony pierwszego placka można dolać do patelni z farszem troszeczkę wody, wymieszać całość, sprawdzić, czy nie wymaga doprawienia solą lub pieprzem, w zależności od preferencji smakowych, i jeśli wszystko jest ok, wyłączyć już ogień pod nim i zostawić pod przykryciem.
- Kiedy pierwszy placek jest już gotowy, wyłożyć go na talerz „roboczy”, przykryć na chwilę pokrywką, żeby nie ostygł zbyt szybko, na patelni rozprowadzić drugi placek do smażenia i przygotować wszystko do wykończenia placków czyli jogurt sojowy do polania, paprykę w proszku do posypania, paprykę świeżą i ogórki kiszone pokrojone w kostki do dodania na koniec.
- Kiedy smaży się już druga strona drugiego placka, może przystąpić do przygotowania pierwszego do podania. Na połowie placka ułożyć połowę farszu, złożyć placek na pół, przełożyć go na czysty talerz (na talerzu zwanym roboczym zostaną wtedy resztki oleju ze smażenia), polać placek jogurtem sojowym, posypać delikatnie papryką w proszku, ogórkami kiszonymi i kawałkami świeżej papryki. Zdjąć z ognia drugi placek na talerz roboczy, przygotować i dalej postępować jak wyżej, podawać i cieszyć się pysznym, wegańskim jedzeniem, podobnym do tradycyjnie niewegańskiego placka po węgiersku. SMACZNEGO!
Fajny przepis, ale nie mogłam odkleić placków od patelni. Dlaczego? Jakaś podpowiedź?